Śliwki to owoce trochę niedoceniane na naszych stołach, a szkoda bo mają naprawdę korzystne właściwości, zarówno dla zdrowia jak i urody. Co w sobie kryją i dlaczego warto je wykorzystywać w jesiennej diecie? Zapraszam do lektury.

Największą zaletą śliwek, bez względu na ich gatunek, jest to, że są niskokaloryczne i maja niski indeks glikemiczny, dlatego mogą je jeść nawet osoby chorujące na cukrzyce. Garść śliwek węgierek to tylko 36 kcal, co sprawia, że są idealnym elementem diety odchudzającej. Dodatkowo, dzięki zawartości rozpuszczalnego błonnika pokarmowego, zapewniają na długo uczucie sytości.

Śliwki zawierają dużą ilość różnorodnych składników, m. in.: witaminy A, C, E, B6, K, PP, polifenole, błonnik, magnez, potas, żelazo, fosfor, bar. Dzięki zawartości antyutleniaczy - tanin, flawonoidów, naringenin, hesperydyn, kwasu ferulowego - wykazują silne działanie przeciwutleniające,  pomagają w naprawianiu uszkodzeń wywoływanych przez wolne rodniki i przedłużają młodość.

Ze względu na zawartość pektyn doskonale regulują prace jelit, oczyszczając je ze szkodliwych produktów przemiany materii, zapobiegają zaparciom i zmniejszają ryzyko zachorowania na nowotwór jelita grubego. Regularne jedzenie śliwek pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu we krwi.